30 września klasa 7 wybrała się na wyczekiwaną od dawna pieszą wycieczkę na Leskowiec. Wybraliśmy tzw. szlak serduszkowy z Rzyk-Jagódek, bo słyszeliśmy, że jest ciekawy i… najłatwiejszy.

Trasa rzeczywiście nie była zbyt trudna, a poza typ po drodze odpoczywaliśmy przy każdej nadarzającej się okazji, więc na górze wciąż mieliśmy mnóstwo energii. Z żalem minęliśmy schronisko, żeby przed posiłkiem jednak wejść na sam szczyt Leskowca (potem mogłoby nam zabraknąć determinacji).

Tam zorganizowaliśmy sobie klasowe obchody Dnia Chłopaka – chłopcy przyjęli od koleżanek życzenia i pomysłowo zapakowane pamiątkowe drobiazgi (z poświęceniem i w tajemnicy niesione z samego dołu). Teraz już z czystym sumieniem mogliśmy wrócić do schroniska, żeby coś zjeść.

To była kolejna udana wycieczka. Okazuje się, że jesteśmy grupą, która lubi ruch fizyczny i potrafi ze sobą spędzać czas.